Ekstremalne warunki, pragnienia silniejsze niż strach i pożądanie, które jest jak tlen.
Liwię i Daniela łączy wspólny cel - zdobycie najwyższego szczytu Ziemi. Droga na dach świata ma być dla nich oczyszczeniem, pożegnaniem z przeszłością i szansą na nowe życie.
Namiętność, która rodzi się między nimi w tych skrajnie niesprzyjających warunkach, jest jak lawina - nie mogą i nie chcą przed nią uciec, choć stawką jest ich cały dotychczasowy świat.
Ani na chwilę nie zapominają jednak, że szczyt stanowi dopiero połowę drogi.
UWAGI:
Na okładce: Nikt nie wygra z żywiołem namiętności.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Gdy w 1969 roku Gordon i John Stainforth postanowili wejść na norweską Ścianę Trolli, najwyższą pionową ścianę skalną w Europie, myśleli, że wspinaczka zajmie im jedno popołudnie. Obrana droga na szczyt - Fiva - pokazała im jednak, że górska natura jest kapryśna, a ich umiejętności i sprzęt niewystarczające. Przygoda zamieniła się w trwającą ponad 50 godzin walkę o przeżycie. Odtworzona 40 lat po tych dramatycznych wydarzeniach relacja "z pierwszej ręki" oddaje intensywność doświadczenia i pozwala czytelnikowi zbliżyć się do granicy strachu, którą przekroczyli nastoletni bracia. Ludzka i bezkompromisowo szczera opowieść nie tylko dla wspinaczy.
UWAGI:
Tyt. oryg.: Fiva. Bibliogr. s. [277].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Innej drogi niż pod górę po prostu nie ma. Polki budowały legendę światowego himalaizmu. To one były pierwsze. Ich życiorysy to gotowe scenariusze filmowe. Wanda Rutkiewicz nieraz spojrzała śmierci w oczy. Dobrosława Miodowicz-Wolf umarła, pomagając innym. Halina Kruger-Syrokomska zasnęła w namiocie na wysokości kilku tysięcy metrów i nigdy się nie obudziła. Ale te, które przeżyły, mówią: góry są po to, żeby w nich żyć, a nie umierać. Przez wiele lat zmagały się z własnym środowiskiem - pełnym męskiego szowinizmu i dyskryminacji. O swoją pozycję musiały walczyć podwójnie ciężko. Niektóre za tę walkę zapłaciły podwójną cenę. Kogo kochały? Kogo kochają? Jak wygląda ich prywatność w Polsce, a jak w Himalajach? Dlaczego zostawiają domy, mężów i dzieci, by się wspinać? "Uciekają" czy "gonią"? Ta książka po raz pierwszy odsłania historię polskich himalaistek.
"Sięgając nieba" to książka o ludziach niezwykłych, którzy potrafili poświęcić naprawdę wiele, by spełnić swoje marzenia i zrealizować ambicje. Niekiedy za sukces zapłacili najwyższą cenę. stracili życie. Niewątpliwie każda z tych osób zasługuje na ogromny podziw i szacunek, gdyż to, czego dokonali jest naprawdę niezwykłe, udało im się sięgnąć nieba.
Na kartach tej książki znaleźli się m.in. Edmund Hillary i Tenzing Norgay - pierwsi zdobywcy Mount Everestu, Reinhold Messner - pierwszy zdobywca Korony Himalajów i Karakorum, Andrzej Zawada - ojciec polskiego himalaizmu, Wanda Rutkiewicz - pierwsza Europejka na Czole Nieba, Jerzy Kukuczka - pierwszy Polak z Koroną Himalajów i Karakorum. Oczywiście, w tym zaszczytnym gronie nie zabrakło też miejsca dla młodego pokolenia himalaistów, m.in. Adama Bieleckiego, Andrzeja Bargiela i Kingi Baranowskiej.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W styczniu 2018 roku Tomasz "Czapkins" Mackiewicz i Elizabeth Revol stanęli na wymarzonym szczycie Nanga Parbat. Mieli to zrobić po swojemu i bez żadnego rozgłosu. Jednak w drodze powrotnej Czapkinsa dopadła choroba wysokościowa. Revol sprowadziła go do szczeliny w śniegu około 800 m poniżej szczytu, gdzie został na zawsze. ~ Jest mi zimno, chcę odpocząć - miał powiedzieć w ostatnich słowach, które w intymnym wyznaniu na łamach tej książki wspomina Francuzka.
Przeżyć. Moja tragedia na Nanga Parbat jest osobistym, emocjonalnym zapisem dramatu, ocalałej dzięki brawurowej akcji ratowniczej prowadzonej przez himalaistów, którzy w tym czasie uczestniczyli w Zimowej Narodowej Wyprawie na K2 - Adama Bieleckiego, Jarosława Botora, Denisa Urubkę i Piotra Tomalę. Po raz pierwszy z takimi szczegółami wspomina przebieg tragicznych wydarzeń. Szczera do bólu konfrontuje się z własną traumą i emocjami, by swoimi słowami opowiedzieć tę intymną historię, która wydarzyła się na oczach milionów ludzi na całym świecie.
Wciąż wracam do tego, co przeżyłam tam z nim - a potem już bez niego. Kiedy jestem sama, przychodzą mi do głowy jednocześnie tysiące słów, widzę tysiące niuansów. Może potęga słów złagodzi ból... Cały czas myślę o nim,- o tymjak żył, o jego filozofii, jego sztuce życia, jego miłości do Nangig. - [z listu Elisabeth Revol do tragicznie zmarłego partnera wspinaczkowego Tomka Mackiewicza.]
Od pierwszej wiadomości od Elisabeth 25 stycznia 2018 roku o godzinie 18.15 czasu irlandzkiego wiedziałam, a potem powtarzałem to setki razy, że jej heroiczna walka o uratowanie życia Tomkowi, jej nadludzki wysiłek sprowadzenia go do dzieci i w moje ramiona, do domu nie miały sobie równych, że zrobiła dla niego wszystko, więcej niż ktokolwiek byłby w stanie sobie wyobrazić... Opowieść Elisabeth Revol jest pieśnią o niewyobrażalnej ludzkiej sile i niezłomności. [Anna Solska-Mackiewicz, wdowa po Tomku Mackiewiczu]
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Po co zdobywać góry? Bo są. Tak powie każdy, kto kiedykolwiek stanął na szczycie.
Tatry dumnie stoją i kuszą turystów od wieków. Jednak dostęp do najtrudniejszych tatrzańskich szlaków nie był prosty, szczególnie dla kobiet. Bo zdobywanie Tatr przez kobiety było inne od męskiego. Poza kruszyznami, ekspozycją i pionowymi ścianami musiały mierzyć się ze swoją pozycją społeczną, kulturową, nieustannym deprecjonowaniem - a nawet strojem.Taterniczki - kobiety i dziewczyny, które szły w górę niezależnie od wszystkiego. Twarde charaktery i pilne kursantki, subtelne sportsmenki i muskularne wspinaczki. Dostosowują się do zmaskulinizowanego sportu i walczą o kobiecy styl uprawiania tej dyscypliny. Oto ich historia podboju Tatr.
Praca nad opowieściami taterniczek nie była łatwa. Część wspinaczek ze starszego pokolenia uważa, że nie powinno się już o nich pisać ani mówić, twierdzi Beata Słama, publicystka i taterniczka. To prawda - niektóre kategorycznie nie zgadzają się na rozmowę, inne mierzi ten temat. Młodsze pokolenie to inna bajka, dziewczyny zdają sobie sprawę z wagi tych opowieści. I choć oczywiście w książce są taterniczki przedwojenne i te z początku XX wieku, to lwią część publikacji stanowią rozmowy ze współczesnymi wspinaczkami, i to ich głos jest tu najlepiej słyszalny. I da się w nim usłyszeć znacznie więcej niż tylko opowieść o wspinaniu. [Fragment książki]
UWAGI:
Na stronie tytułowej i okładce: Prószyński i S-ka.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni