Hotel Gloria Palace w albańskiej Sarandzie. W letnim słońcu nieśmiało rozkwita miłość między uroczą kelnerką a polskim turystą. Być może ta historia miałaby dobre zakończenie, gdyby nie mrok, który kryje się w przeszłości tej pięknej i tajemniczej dziewczyny. Niespodziewanie Alma znika. Zrozpaczony Igor wraca do Łodzi, do pracy w policji kryminalnej. W domu czeka na niego siostra ze swoimi problemami. Jednak ani skomplikowane śledztwa, ani osobiste sprawy nie gaszą jego tęsknoty za ukochaną. Nie poddaje się i zaczyna jej szukać... "Albański motyl" to tylko z pozoru romantyczna powieść obyczajowa. Anna Stryjewska porusza bardzo trudne tematy. Nie stroni od drastycznych scen i zaskakujących zwrotów akcji, ukazując prawdziwie przestępczy świat, który jest pełen przemocy i bezwzględności. Ta książka jest jak ostrzeżenie. Nie tylko dla kobiet.
Opis pochodzi od wydawcy
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Autobiografia niezwykłej kobiety - tragiczna, a zarazem inspirująca opowieść o nadzwyczajnej odwadze i szlachetności ludzkiego ducha. Historia, która niesie nadzieję dla tysięcy dzieci i młodych kobiet sprzedawanych w najróżniejszych zakątkach świata do domów publicznych.
Somaly Mam urodziła się w Kambodży w burzliwych czasach niepokojów politycznych, po których nastąpił okres krwawego reżimu Czerwonych Khmerów. Wychowywała się bez rodziców w maleńkiej wiosce położonej w leśnej głuszy, żyjąc z dnia na dzień, jedząc to, co sama znalazła. Z wioski zabrał ja starszy mężczyzna; we wspomnieniach nazywa go "dziadkiem". Traktowana jak niewolnica i nieustannie poniżana, została w wieku szesnastu lat sprzedana do burdelu. Przeszła tam piekło - była bita, brutalnie gwałcona, zmuszana do prostytucji. W 1993 roku udało jej się zbiec - zamieszkała we Francji, wyszła za mąż oraz podjęła pracę jako pielęgniarka. Nie zapomniała swojej dramatycznej przeszłości, ani faktu, że ocalenie zawdzięcza przypadkowym ludziom, którzy okazali jej serce i współczucie. Stworzyła dwie znane na forum międzynarodowym organizacje niosące pomoc ofiarom handlu żywym towarem i seksualnej przemocy; stała się jedną z najbardziej wpływowych kobiet świata. Wielokrotnie grożono jej śmiercią, a także próbowano zastraszyć, porywając jej córkę. Mimo to znajduje wciąż siłę i odwagę, by swoje zycie poświęcić innym.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Są ludzie, których brak empatii pozbawia człowieczeństwa do tego stopnia, że odbierają je innym.
Abi najpierw została sprzedana przez swojego ojca za długi, a potem przekazywano ją z rąk do rąk jeszcze pięć razy. Dziś wciąż jest towarem. Sarika miała kilkanaście lat, gdy wywołano u niej przedwczesną menopauzę, by miesiączka nie przeszkadzała jej w pracy. Ni Ketut nie mogła spłacić pożyczki, dlatego wraz z kilkuletnimi wnukami zmuszona została do wygrzebywania ziarenek kawy ze zwierzęcych odchodów.
Mimo rozwoju cywilizacji ludzie wciąż są towarem. Marcin Margielewski z bliska przygląda się procederowi handlu nimi. W trakcie swoich podróży, których efektem jest ta książka, dostaje propozycje przeprowadzania rekrutacji w Polsce. Jest świadkiem zakupów w agencji pośrednictwa pracy, która obiecuje spełnienie marzeń, a tak naprawdę handluje żywym towarem. Poznaje tych, którzy w zdesperowanych biedą istotach widzą wyłącznie sposób na wzbogacenie się.
Ta książka to epilog dla historii opisanych w trylogii "Niewolnicy" i dowód na to, że nawet jeśli coś nas bezpośrednio nie dotyka, wcale nie oznacza to, że nas nie dotyczy.
UWAGI:
Na okładce: Ludzie to towar, na którym można zarobić miliony, wykorzystać i wyrzucić, gdy się zepsuje. Na stronie tytułowej i okładce: Prószyński i S-ka. [>>] Na 4 stronie okładki: Ta książka to epilog historii opisanych w trylogii "Niewolnicy".
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Przymocowałem ukrytą kamerę do ciała, zasłoniłem ją koszulą, włożyłem okulary przeciwsłoneczne, naciągnąłem czapkę. Instynktownie pogłaskałem zwisającą na łańcuszku łuskę kuli, jak talizman. Kilka tygodni temu pocisk otarł się o mnie podczas pertraktacji z przyjacielem pewnej prostytutki, Andrei, handlarzem bronią i kobietami. Wziąłem głęboki oddech i po raz kolejny powtórzyłem rolę, którą miałem odegrać. Za kilka minut miałem się spotkać z jednym z domniemanych alfonsów - najbardziej doświadczonym, a zarazem nieuchwytnym. Jeśli mój plan się powiedzie, nikt i nic nie uratuje go przed karą wieloletniego więzienia. (fragment książki)
Na świecie sprzedaje się rocznie 2 miliony ludzi. 200 tysięcy z nich to kobiety przeznaczone do domów publicznych. W tej liczbie jest 15 tysięcy Polek.
UWAGI:
W haśle i na książce pseud. aut. Tyt. oryg.: El ano que trafique con mujeres. U góry okł.: Reportaż ze świata, w którym człowiek jest towarem. Wcielając [>>] się w handlarza kobietami, dziennikarz śledczy ujawnia kulisy przestępczego biznesu.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Zuzanna Kadziewicz żyje jak pod kloszem. Kochający ojciec-biznesmen trzyma nad ukochaną jedynaczką parasol finansowy. Zuzanna pracuje jako pedagog z pasji, nie dla chleba. Uwielbia pomagać dzieciom. W jej odrealnionym świecie pewnego dnia pojawia się mężczyzna.
Radosław jest wykształcony, męski, przystojny, dobrze wychowany, zamożny. Potrafi się znaleźć w teatrze, cierpliwie doradzać w butikach. W dodatku, po pięciu tygodniach znajomości, wyjaśnia się, że jest gentelmanem w łóżku. Prawdziwy ideał. Niestety, wyśniony mężczyzna okazuje się policjantem. Komisarz Radosław Wyrwa - fachowiec od działań "pod przykrywką". Zuzanna to dla niego tylko figurantka, zaledwie narzędzie służące do rozpracowania ciemnych interesów ojca. Antoni Kadziewicz, na pozór szanowany biznesmen, w rzeczywistości zwabia z Ukrainy dziewczyny do domów publicznych. Zadłużony, szantażowany przez ukraińskich mafiosów, nie potrafi wydostać się z matni.
Szansą może być współpraca z prokuratorem Łukaszem Zimnickim. "Zimny" przedstawia plan. Kadziewicz w obawie przed dożywociem, godzi się zostać "wtyką".
UWAGI:
Stanowi kontynuację "Prokuratora". Na okładce: osty seks, ostry język, ostra jazda.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Szokująca opowieść dziewczyny, która doświadczyła piekła prostytucji w Dubaju.
Marzą o pracy w modelingu albo o ślubie z arabskim księciem. Lecą do Dubaju i ...zostają prostytutkami. W miejscu, gdzie prostytucja jest surowo karana, choć równie powszechna jak piasek na pustyni, nie mówi się o niej wprost. Nazywa się je modelkami. Tak jest ładniej. To wolą klienci, tak wolą one same.
Marcin Margielewski tym razem zagląda za kulisy bliskowschodniego seksbiznesu i za sprawą jednej z dziewczyn, która w nim pracowała, pokazuje, co dzieje się poza przyjęciami na luksusowych jachtach i orgiami w wystawnych pałacach. Jakie koszmary przeżywają "modelki", gdy nikt nie widzi.
To opowieść o przebiegłych metodach handlarzy prostytutkami, o pułapkach, jakie zastawiają na dziewczyny, i o traumach, jakie stają się ich udziałem. O cenie, jaką płaci się za marzenia i naiwność, ale też o kobiecości, która dla jednych bywa przekleństwem, a dla innych niedoścignionym marzeniem.
Książka otwiera serię "Niewolnicy" opowiadającą o ludziach, którzy na Bliskim Wschodzie traktowani są jak zwykły towar.
UWAGI:
Na okładce: Marzą o pracy modelek, trafiają w ręce handlarzy ludźmi. Szokująca opowieść o piekle prostytucji w Dubaju. Na stronie tytułowej i okładce: Prószyński i S-ka.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Ely, Gloria, Lucy, Linda, Irina, Natasza, Dora, Gladis, Wirginia... imiona ofiar handlu żywym towarem mozna by wymieniać bez końca. Codziennie tysiace kobiet jest sprzedawanych do niewoli. Nazywa się je prostytutkami, ale lepiej byłoby powiedzieć: prostytuowane. Czasami zdradzone nawet przez rodzinę i przyjaciół przechodzą przez prawdziwe piekło. Osobami, które poświęają się, by pomóc przymusowym prostytutkom, często są inne kobiety. Książka ta opowiada historie skrzywdzonych kobiet, ale także ludzi idących im z pomocą. Jej celem jest skupienie uwagi na tym skandalicznym procederze i na nieludzkim dramacie jego ofiar.
"To smutna konstatacja, ale wielkie państwa, korzystające z wielkich pieniędzy, nie są w stanie sprawić czegoś, za co odważnie i skutecznie biorą się osoby skromne i pozbawione majątku. Kobiety w rodzaju siostry Eugenii ujawniają nieskuteczność rządów w zmaganiu z poważnymi i bolesnymi kwestami niewolnictwa - handlu ciałami na sprzedaż." [fragment Wstępu]
UWAGI:
Bibliogr. s. 392-[397].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni